Doborowe Towarzystwo.

Daniel

W ostatni weekend na Łowisku Norberta zebrało sie kilku karpiarzy o wieloletnim doświadczeniu. Ja siedziałem od piątku i zanim reszta dojechała w sobote po południu miałem już na koncie kilka sztuk konkretnie 3 brania i dwie wyjęte rybki 6kg i maleństwo 2kg. Nawiasem mówiąc to ryba spieła mi się tuż przed podbierakiem i w świetle latarki bo branie było w nocy widziałem że nie był to karp duży miał raczej max 3kg lecz tego juz się nigdy nie dowiem.
Towarzystwo Marcina i jego kolegów na łowisku to dla mnie duża nauka bo bądź co bądź jestem początkującym karpiarzem. Naprawde podczas holi kiedy Marcin podbierał dostałem prawdziwą lekcję holowania karpia a że i rozmiar był już nawet fajny prawie 7kg wieć lekcja trwała chwile.
Wypady w takim towarzystwie dają naprawde dużo nawet podczas wieczornych "pogawędek".
W sumie ja miałem 6 brań 5 karpi wyjętych od 2 do 7kg ale za to kolega Marcina kiedy ja już niestety musiałem wyjechać wrucić do obowiązków głowy rodziny wyciągnął jeszcze pare karpi w tym jednego ponad
10 kilowego na którego poluje już od dawna.
Następnym razem na pewno juz bedzie na mojej macie "dwucyfrówka" mam przynajmniej taką nadzieje.
Na pewno znalazłem sposób na moje ostatnie spięcia (dobre lekcje od Marcina) i zrobiłem sobie świetny przypon 100% doskonałe samozacięcie.