Amur w 30m sekund

kurosawa

Witam kolegów karpiarzy
Na czas świąteczny mam ciekawą historię
Byłem wczoraj świadkiem połowu amura w godzinach nocnych po bardzo delikatnym braniu
zacięciu hol amura który trwał 30 sekund .Wszystko odbywało się w całkowitych ciemnościach
jakieś kłopoty z światłem .
Amur tak gwałtownie parł na brzeg ,ze łowca miał problemy z nawijaniem poluzowanej żyłki
Włożony podbierak do wody stał się celem dla rybki , mata , wychaczenie i do wody .Nie był ważony na oko 10-12 kg .Skusił się na kulki miodowe , stan nr 4 czas zasiadki 12 godzin .
Każdy kto łowił amury zapewne uważa takie zachowanie za dziwne a jednak tak było .

Pozdrawiam Świątecznie

Norbert